Dnia wczorajszego miłość do Hip-Hopu pokazali: Tempsick, Lipskee, DJ Sfuj Człowiek, C-Zet i Ceha, Collegium Elemente, Kartel, Biskup, chłopaki z Outlawz Crew i z First Capital Breakers. Chociaż popołudniu niewiele osób skorzystało z możliwości nauki poppingu i bboyingu od zajebistego gościa jakim jest Temps, to jednak afterparty było przekozackie! Klub wypełniony po brzegi ludźmi i dźwiękami trueschoolowego hip-hopu. DJ Sfuj Człowiek (nie na darmo posiadający taką ksywę) kapitalnie podgrzał atmosferę i utrzymywał takową do końca imprezy, która trwała całą noc. Lipskee i Tempsick pokazali w kole popping z górnej półki, a bboye dawali radę pomimo strasznie śliskiej maty. Koncerty rapowych składów, jak zawsze przednie, zgromadziły pod sceną rzeszę fanów. Nie zabrakło beatboxu w wykonaniu naszego ziomka Biskupa, który pokazał, że pamięta jak się łączy dźwięki. Wygląda na to, że brakowało w Gnieźnie imprezy tego typu – ludzie po prostu nie schodzili z parkietu (maty) przez całą noc, bawiąc się z uśmiechem na twarzy i przybijając sobie piony. Hell yeah!
Wielkie podziękowania składam Japethowi, bez którego impreza by się nie odbyła! Ogromny szacunek dla DJ’a SC z Zulu Nation za piękny funk, soul i oldschool rap, skrecz i beat juggling! Propsy dla Tempsa za zajebiste warsztaty taneczne i przekazaną wiedzę! Dziękuję wszystkim tancerzom, raperom, beatboxerowi ;) i uczestnikom afterparty – byliście Hip-Hopem!
Do zobaczenia nastepnym razem? ;)
